Aby przywrócić chwile relaksu spędzone na plaży w San Vito lo Capo postanowiłam przygotować coś ze wpaniałej i intensywnej w smaku kuchni prowincji Trapani.
Tradycja pesto trapanese sięga czasów kiedy okręty z Genui zatrzymywały się w porcie w Trapani wracając z krajów Orientu. Marynarze z Trapani poznali w ten sposób agliata ligure przygotowaną na bazie czosnku i orzechów włoskich. Następnie dostosowali przepis do lokalnych produktów, dodając do niego soczyste sycylijskie pomidory, orzechy zastąpili migdałami z lokalnych plantacji, a czosnek obowiązkowo z miejscowości Nubia oddalonej o parę kilomerów od Trapani.
Tradycyjnie pesto trapanese podaje się z makaronem busiati, która jest najczęściej spotykaną formą makaronu w okolicach Trapani ale doskonale sprawdzą się również linguine czy bucatini.
Odświeżające pesto z soczystymi pomidorami będzie idealne na letni obiad lub kolację. Można go podać również na zimno, ale w tej wersji polecam makaron krótki. Latem dosknale smakuje z dodatkiem kilku listków świeżej mięty.
Zapraszam...
Pomidory należy sparzyć, obieramy je ze skórki i drobno siekamy. Czosnek obieramy ze skórki, listki bazylii myjemy i rwiemy na mniejsze kawałki. Czosnek, szczyptę lub dwie soli rozgniatamy w moździerzu, dodajemy bazylię i pieprz i dalej ucieramy wszystko dokładnie podlewając kilkoma łyżkami oliwy. Powinien powstać kremowy sos. Migdały również ucieramy w moździerzu, a następnie posiekane wcześniej pomidory. Łączymy wszystkie składniki, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i dodajemy ewentualnie jeszcze trochę oliwy, ucieramy dokładnie. Powinien powstać gęsty, lekko grudkowaty sos.
W garnku zagotowujemy wodę z solą. Wrzucamy makaron i gotujemy al dente. Odcedzamy zachowując kilka łyżek wody z gotowania. Łączymy makaron z pesto, mieszamy dokładnie dodając tarty ser i ewentualnie kilka łyżek wody z gotowania, skrapiamy lekko oliwą i podajemy.
Tradycyjnie pesto trapanese podaje się z makaronem busiati, która jest najczęściej spotykaną formą makaronu w okolicach Trapani ale doskonale sprawdzą się również linguine czy bucatini.
Odświeżające pesto z soczystymi pomidorami będzie idealne na letni obiad lub kolację. Można go podać również na zimno, ale w tej wersji polecam makaron krótki. Latem dosknale smakuje z dodatkiem kilku listków świeżej mięty.
Zapraszam...
SKŁADNIKI:
(4 porcje)
350 - 400 G MAKARONU LINGUINE
6 DOJRZAŁYCH DUŻYCH POMIDORÓW
50 G MIGDAŁÓW BEZ SKÓRKI
15 - 20 LISTKÓW ŚWIEŻEJ BAZYLII
3-4 ZĄBKI CZOSNKU
OLIWA Z OLIWEK EKSTRA VIRGIN
SÓL, PIEPRZ
KILKA ŁYŻEK TARTEGO PARMEZANU LUB PECORINO
KILKA LISTKÓW ŚWIEŻEJ MIĘTY (wersja na lato)
PRZYGOTOWANIE:
Pomidory należy sparzyć, obieramy je ze skórki i drobno siekamy. Czosnek obieramy ze skórki, listki bazylii myjemy i rwiemy na mniejsze kawałki. Czosnek, szczyptę lub dwie soli rozgniatamy w moździerzu, dodajemy bazylię i pieprz i dalej ucieramy wszystko dokładnie podlewając kilkoma łyżkami oliwy. Powinien powstać kremowy sos. Migdały również ucieramy w moździerzu, a następnie posiekane wcześniej pomidory. Łączymy wszystkie składniki, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i dodajemy ewentualnie jeszcze trochę oliwy, ucieramy dokładnie. Powinien powstać gęsty, lekko grudkowaty sos.
W garnku zagotowujemy wodę z solą. Wrzucamy makaron i gotujemy al dente. Odcedzamy zachowując kilka łyżek wody z gotowania. Łączymy makaron z pesto, mieszamy dokładnie dodając tarty ser i ewentualnie kilka łyżek wody z gotowania, skrapiamy lekko oliwą i podajemy.
To coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńProste, klasyczne i jakże smaczne. Witam w mojej akcji i zapraszam do dodawania kolejnych przepisów z psiankami, może tym razem z bakłażanem, którego na Sycylii podobno produkuje się bardzo dużo ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń