czwartek, 25 lutego 2016

CREMA DI FAGIOLI COSARUCIARU - KREM Z FASOLKI COSARUCIARU

Już tyle lat mieszkam na Sycylii, ale cały czas odkrywam nowe produkty tej wspaniałej kuchni. Tak też było i tym razem. Kiedy organizowałam warsztaty kulinarne w okolicach Ragusy, planowałam potrawy do pokazania moim gościom i wyszukiwałam ciekawe produkty regionalne, poznałam fasolę Cosaruciaru z Scicli. Zalicza się ona do produktów rekomendowanych przez organizację Slow Food. Nazwa w dialekcie sycylijskim cosaruciaru oznacza po włosku cosa dolce czyli słodka rzecz. Fasolka ta bowiem ma bardzo przyjemny delikatny smak, można wręcz określić ją jako słodką. Jej wygląd jest również bardzo charakterystyczny - wielkością przypomina polską białą fasolkę, ma kolor biało - śmietankowy z  brązowymi plamkami, a raczej łatkami
Przepis dostałam od znajomego z Marina di Ragusa. Myślę, że miejscowi wiedzą najlepiej jak wydobyć najlepszy smak ich produktów. Przepis  jest bardzo prosty. Ma zaledwie kilka składników, co pozwala poczuć delikatny smak fasoli. Wy możecie oczywiście użyć zwykłej suszonej białej fasolki,  lub fasoli borlotti, którą można spotkać w polskich sklepach. Oryginalny przepis zawiera dodatek guanciale (rodzaj włoskiej wędliny z podgardla), ale ja zastąpiłam ją szynką speck.




SKŁADNIKI:
(ok. 4 porcje)

150 G SUSZONEJ FASOLI (COSARUCIARU Z SCICLI, BORLOTTI, ZWYKŁEJ)
OK. 0,5 KG DOJRZAŁYCH POMIDORÓW
1 ŚREDNIA CEBULA
2 ŁODYGI SELERA NACIOWEGO
OK. 200 G SZYNKI SPECK W CIENKICH PLASTRACH
4 - 5 ŁYŻEK TARTEGO OSTREGO SERA (CACIOCAVALLO, PECORINO, PARMIGGIANO, CHEDDAR)
1 LISTEK LAUROWY
3 ŁYŻKI OLIWY Z OLIWEK
SÓL, PIEPRZ

PRZYGOTOWANIE:

Fasolę namaczamy w wodzie na noc (jeżeli posiadacie fasolkę cosaruciaru to wystarczy 4 - 6 godz moczenia). 
Odcedzamy fasolę. Wrzucamy do garnka i zalewamy zimną wodą, dodajemy listek laurowy. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie gotujemy naszą fasolę przez 15 minut.
W tym czasie obieramy i drobno kroimy cebulę i seler. Pomidory obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. W rondlu rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy, dodajemy warzywa, a po ok 5 minutach podgotowaną fasolę. Mieszamy dokładnie, następnie zalewamy wodą, solimy i gotujemy wszystko do miękkości. 
Speck kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Tostujemy przez kilka minut, aż stanie się chrupiący.
Gotową zupę miksujemy. Aby była bardziej aksamitna możemy dodatkowo przetrzeć ją przez sitko. Serwujemy w bulionówkach posypaną chrupiącym speckiem, tartym serem i skropioną kilkoma kroplami oliwy.

 


czwartek, 4 lutego 2016

SFINCI DI CARNEVALE - RACUSZKI KARNAWAŁOWE

Oto smażone karnawałowe słodkości przypominające nieco nasze racuchy. Proste w przygotowaniu i bardzo smaczne. Po usmażeniu  należy polać je ciepłym  miodem oraz lekko oprószyć cynamonem. Można również  posypać je po prostu cukrem pudrem.





SKŁADNIKI:

300 G MĄKI ORKISZOWEJ BIAŁEJ
280 G WODY MINERALNEJ 
1 ŁYŻKA MIODU
15 G DROŻDŻY
1 ŁYŻKA OLIWY Z OLIWEK
SZCZYPTA SOLI 

1 LITR OLEJU DO SMAŻENIA
MIÓD DO POLANIA
CYNAMON

PRZYGOTOWANIE:

W większej misce mieszamy dokładnie mąkę i wodę, tak aby nie powstały grudki. Następnie dodajemy drożdże, miód oraz oliwę i dalej mieszamy. Na końcu dosypujemy szczyptę soli i sprawdzamy konsystencję ciasta - powinno być nieco lejące.


Przykrywamy miskę folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na przynajmniej godzinę. Po tym czasie rozgrzewamy w rondlu olej do temperatury ok 170 stopni C. Łyżką wrzucamy ciasto do gorącego oleju i smażymy na złocisty kolor.


Odsączamy nasze sfinci na papierze kuchennym i układamy na talerzu. W rondelku lekko rozgrzewamy kilka łyżek miodu oraz trochę cynamonu i polewamy nasze sfinci, tak aby miód dotarł do każdego kawałka.
Teraz nie pozostaje nam nic innego jak zajadać je ze smakiem...