Pomoc w zorganizowaniu oraz poprowadzenie warsztatów kulinarnych 300 km od domu zupełnie pochłonęły mój czas w ostatnich tygodniach. Potem remont w domu, więc nie mam za bardzo ani czasu ani miejsca, żeby sobie pogotować. Ale jeść trzeba.
Deser, który wam prezentuję nie wymaga zbyt wielkich umiejętności, posiadania specjalnych sprzętów ani na jego przygotowanie nie trzeba poświęcić zbyt dużo czasu. A wygląda wspaniale.
Sezon na truskawki tutaj już właściwie dobiega końca, natomiast w Polsce dopiero się zaczyna, więc jestem zupełnie na czasie.
Tego typu słodkości sprzedają na Sycylii w niemal każdej cukierni. Jednak ja nie przepadam za używanym tutaj kremowym wypełnieniem tych deserów nazywanym crema gialla lub crema pasticcera (żółty krem lub krem cukierniczy, czyli rodzaj waniliowego budyniu). Dlatego skomponowałam mój własny zestaw.
Przepis na krem pochodzi ze strony Moje Wypieki , która jest dla mnie nieocenionym źródłem inspiracji.
SKŁADNIKI:
Kruche ciasto:
300 G MĄKI ORKISZOWEJ BIAŁEJ
200 G MASŁA
50 G CUKRU PUDRU
2 ŻÓŁTKA I 1 BIAŁKO
SZCZYPTA ZIARENEK WANILII LUB ŁYŻECZKA NATURALNEGO EKSTRAKTU
SZCZYPTA SOLI
Krem:
250 G SERKA MASCARPONE
150 G MASY KAJMAKOWEJ
300 ML ŚMIETANKI KREMÓWKI
Ponadto:
1 KG DORODNYCH TRUSKAWEK
MAŁE LISTKI ŚWIEŻEJ MIĘTY
CUKIER PUDER
PRZYGOTOWANIE:
Mąkę wyrabiamy z masłem, cukrem pudrem oraz solą, tak aby całość przypominała grube okruchy chleba. Dodajemy żółtka oraz wanilię i wyrabiamy w miarę gładkie ciasto. Czynność tę powinniśmy wykonywać dość szybko, aby masło zbytnio się nie rozpuściło pod wpływem ciepła naszych rąk. Rozpłaszczamy ciasto na grubszy placek, owijamy papierem do pieczenia lub folią spożywczą i wkładamy na ok 30 minut do lodówki.
Foremkę do tarty lekko natłuszczamy i wysypujemy mąką lub bułką tartą.
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 170 stopni C (bez termoobiegu).
Ciasto wyjmujemy z lodówki, chwilę wyrabiamy, a następnie rozwałkowujemy na placek o grubości ok. 0,5 cm. Wykładamy ciastem foremkę, łącznie ze ściankami tak, aby dokładnie przylegało i nakłuwamy widelcem w kilku miejscach. Przykrywamy papierem do pieczenia i wysypujemy na wierzch fasolę, groch lub specjalne kulki ceramiczne do pieczenia. Czynność ta zapobiega tzw wstawaniu ciasta i formowaniu się nierówności.
Pieczemy ciasto ok 15 minut. Po tym czasie zdejmujemy wypełnienie oraz papier i smarujemy lekko rozmieszanym białkiem. Wkładamy do piekarnika jeszcze na ok 5 minut, aż nabierze równomiernego złoto-brązowego koloru. Po upieczeniu odstawiamy kruchy spód do wystygnięcia i zajmiemy się kremem.
Do dużej miski przekładamy masę kajmakową i mieszamy starannie, aby stała się nieco rzadsza. Następnie dodajemy partiami serek mascarpone mieszając delikatnie, ale dokładnie. W osobnej misce ubijamy na prawie sztywno śmietanę, a następnie powoli mieszamy z masą kajmakowo - serową. Mieszamy delikatnie ruszając łyżką (najlepiej drewnianą) od dołu do góry, jednocześnie obracając miską.
Wstawiamy krem do lodówki.
Myjemy truskawki i odsączamy je porządnie na sicie. Odrywamy zielone szypułki i przekrawamy wzdłuż na pół.
Spód do tarty przekładamy delikatnie na duży talerz. Zagłębienie wypełniamy równomiernie kremem z mascarpone i kajmaku. Na tym układamy połówki truskawek, tak aby cała tarta była dokładnie pokryta owocami. Wkładamy tartę na ok 1 - 2 godziny do lodówki.
Przed podaniem wystarczy lekko oprószyć cukrem pudrem i rozrzucić listki świeżej mięty.
Jeżeli sam krem wcześniej dobrze schłodzimy, to możemy tartę podać od razu po wypełnieniu.
Fantastycznie wygląda! ... i te truskawki, co za kolor! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń