Oglądałam kiedyś bardzo interesujący program o tym ile dobrej żywności jest wyrzucane codziennie w naszych domach. Prowadząca, Lisa Casali w kilku odcinkach opowiadała o tym dlaczego warto wydać więcej na niepryskane warzywa i owoce i jak można je zużyć w niemal stu procentach. W programie pokazywała również bardzo ciekawe przepisy z wykorzystaniem tych części warzyw i owoców, które na ogół w każdej kuchni lądują w koszu na śmieci. Znalazło się tam miejsce na przepis z użyciem strąków bobu. Z inspiracji tym pomysłem oraz sycylijską tradycją kulinarną powstało to danie.
Zdecydowanie zgadzam się z zasadą, że jeżeli płacimy więcej za zdrowszą, ekologiczną żywność to absolutnie nic nie może się zmarnować.
W Polsce zapewne trudniej będzie znaleźć bób niełuskany, ale gorąco was
namawiam do poszukania lub wręcz zamówienia niełuskanego świeżego bobu. Ziarna bobu możecie wykorzystać do innych przepisów (przykładowy przepis tutaj), a z pustymi strąkami warto poeksperymentować.
SKŁADNIKI:
(2 porcje)
180 G MAKARONU Z PSZENICY DURUM
350 G ŁADNYCH STRĄKÓW NIEPRYSKANEGO BOBU, BEZ NASION (CO ODPOWIADA OKOŁO 600 G STRĄKÓW Z NASIONAMI)
2 ZĄBKI CZOSNKU
1/2 ŚREDNIEJ CEBULI
3 POMIDORY LUB 1/3 PUSZKI PASSATY POMIDOROWEJ
1 ŁYŻKA ORZESZKÓW PINIOWYCH
KILKA LISTKÓW BAZYLII
1 ŁYŻKA LISTKÓW OREGANO
2 ŁYŻKI OLIWY Z OLIWEK
4 ŁYŻKI BUŁKI TARTEJ
SÓL, PIEPRZ
PRZYGOTOWANIE:
Strąki myjemy pod bieżącą wodą, odkrawamy końcówki i wyciągamy ewentualne łyko, które zostało jeszcze po wyłuskaniu nasion. W garnku, w którym będziemy gotować makaron, osoloną wodę doprowadzamy do wrzenia. Strąki kroimy na niewielkie kawałki.
Cebulę i czosnek obieramy i drobno kroimy. Na większą patelnię (wykorzystamy ją później do mieszania makaronu) wlewamy łyżkę oliwy, wrzucamy czosnek i cebulę, delikatnie solimy, dodajemy łyżkę wody i wszystko podgrzewamy na średnim ogniu. Dusimy kilka minut pod przykryciem.
Na drugiej, mniejszej patelni tostujemy delikatnie orzeszki piniowe, następnie przesypujemy je do miseczki i odstawiamy na bok. Na tę samą patelnię wlewamy łyżkę oliwy i wsypujemy bułkę tartą. Tostujemy ją kilka minut, aż się nieco zrumieni. Odstawiamy na bok.
Do wrzącej wody wrzucamy pokrojone strąki i gotujemy na średnim ogniu ok. 10 minut. Po tym czasie, łyżką cedzakową odławiamy połowę strąków z wody i przekładamy je na patelnię, na której dusi się cebulka i czosnek. Pomidory kroimy na cząstki, wykrawamy gniazda nasienne i kroimy w
większą kostkę, a następnie dodajemy je do duszonych na patelni strąków.
Mieszamy dokładnie, delikatnie solimy, pieprzymy. Przykrywamy i
zmniejszamy ogień. Dusimy wszystko ok 8 - 10 minut.
Do wody z resztą strąków wrzucamy makaron i gotujemy go bardzo al dente (1- 2 minuty krócej niż czas podany na opakowaniu). Przed odlaniem makaronu zachowujemy ok 1/2 szklanki wody z gotowania.
Do wody z resztą strąków wrzucamy makaron i gotujemy go bardzo al dente (1- 2 minuty krócej niż czas podany na opakowaniu). Przed odlaniem makaronu zachowujemy ok 1/2 szklanki wody z gotowania.
Umyte i osuszone zioła drobno siekamy.
Odcedzamy makaron gotowany ze strąkami i wrzucamy na patelnię z warzywami. Dodajemy zioła, orzeszki piniowe oraz 1 łyżkę tostowanej bułki tartej. Przez ok. 2 minuty wszystko dokładnie mieszamy na średnim ogniu, podlewając nieco wodą zachowaną z gotowania makaronu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz