Uwielbiam ziemniaki i mogę jeść je w każdych ilościach i w każdej wersji. Podaję wam sposób na łatwe i pyszne wykorzystanie puree z ziemniaków, zwłaszcza kiedy zostaje wam go sporo z poprzedniego obiadu. Danie to jest popularne w całych południowych Włoszech. Zapiekanka jest wzbogacona szynką,
ciągnącą mozzarellą oraz parmezanem. W niektórych wersjach dodaje się również jajka, masło oraz włoskie salami. Ja jednak wolę wersję nieco prostszą, której nauczyłam się od mojej szwagierki. Do tego micha pysznej sałaty z lekkim dressingiem i
obiad gotowy. Nie ma się co rozpisywać o zaletach, bo zapieczone ziemniaczki z chrupiącą skorupką same się obronią.
SKŁADNIKI:
(3 - 4 porcje)
(3 - 4 porcje)
1 KG MĄCZYSTYCH ZIEMNIAKÓW
100 G SZYNKI KONSERWOWEJ
150 G MOZZARELLI
2 DUŻE GARŚCIE TARTEGO PARMEZANU
LUB
INNEGO OSTREGO TWARDEGO SERA NP. PECORINO
LUB
INNEGO OSTREGO TWARDEGO SERA NP. PECORINO
3 - 4 ŁYŻKI OLIWY Z OLIWEK
2 ŁYŻKI NATKI PIETRUSZKI (opcjonalnie)
2 ŁYŻKI NATKI PIETRUSZKI (opcjonalnie)
SÓL, PIEPRZ
2 - 3 ŁYŻKI BUŁKI TARTEJ
PRZYGOTOWANIE:
Ziemniaki obieramy ze skóry, wrzucamy do garnka z wodą, solimy i gotujemy do miękkości. Mozzarellę odsączamy z serwatki i kroimy w drobną kostkę a następnie wykładamy na sitko i stawiamy nad salaterką aby jeszcze nieco odciekła. Szynkę konserwową kroimy na drobne kawałeczki. Ja używam takiej w plastrach i kroję w drobną kostkę.
Ugotowane ziemniaki odcedzamy, a następnie jeszcze na chwilę stawiamy na palniku aby odparowały resztę wilgoci. Teraz wlewamy łyżkę oliwy i rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków na puree lub przeciskamy przez praskę. Dodajemy tarty parmezan i dokładnie mieszamy doprawiając do smaku solą oraz pieprzem. Kiedy ziemniaki nieco przestygną dodajemy pokrojoną mozzarellę, natkę oraz szynkę i wszystko dokładnie mieszamy. Najlepiej zrobić to rękami, wyrabiając niemal jak ciasto.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni C (termoobieg)
Średnią tortownicę lub inną formę do zapiekania smarujemy oliwą i oprószamy dokładnie bułką tartą. Masę ziemniaczaną przekładamy do foremki i wyrównujemy powierzchnię. Widelcem rysujemy na wierzchu kratkę a następnie oprószmy wszystko bułką tartą i skrapiamy oliwą.
Ja przygotowałam pojedyncze porcje.
Ja przygotowałam pojedyncze porcje.
Pieczemy nasze gateau ok. 15 - 20 minut, lub do czasu aż wierzch ładnie się zrumieni.
Kiedy będzie gotowe wyjmujemy je z pieca. Ponieważ takie gorące prosto z piekarnika źle się kroi i nie trzyma formy po wyjęciu z blaszki więc powinniśmy odczekać ok. 10 a nawet 15 minut zanim zaczniemy dzielić na porcje.
Właśnie trafiłam na Pani blog. Jest fantastyczny. Uwielbiam Sycylię i poza włoskimi książkmi nieczęsto można znaleźć tak autentyczne przepisy. Będę szczęśliwa jeśli będzie Pani jeszcze coś dodawać!
OdpowiedzUsuńWitam. Bardzo się cieszę, że się Pani podoba. Tak, oczywiście będę dodawać przepisy... Ostatnio troszkę rzadziej to robię ale postaram się nadrobić zaległości. Pozdrawiam :)
Usuń