Tak jak w niemal każdym polskim domu w czasie Świąt Bożego Narodzenia nie może zabraknąć na stole makowca, piernika czy ciasta drożdżowego, tak w każdym sycylijskim domu obok panettone czy pandoro, zawsze znajdziemy bucellato.
Bucellato (po sycylijsku cucciddatu) to ciasto powszechnie zajadane przez Sycylijczyków w okresie świątecznym. Bogate nadzienie z suszonych fig, orzechów, migdałów, rodzynek, czekolady, skórki pomarańczowej lub mandarynkowej, z dodatkiem wina marsala. Otulone w kruche ciasto, a po upieczeniu polukrowane i udekorowane owocami kandyzowanymi. Istnieje oczywiście bardzo wiele wersji nadzienia oraz form tej słodkości w różnych częściach wyspy. W Palermo najczęściej bywa w kształcie oponki, oraz w formie pojedynczych nadziewanych ciasteczek nazywanych bucellati.
Wprawdzie ciasto można kupić w każdej cukierni na Sycylii, a ciasteczka nawet w piekarniach, to jednak postanowiłam zrobić je sama. Miałam kilka przepisów, ale w końcu zdecydowałam się na wersję cukiernika Giuseppe Deiany. I dobrze wybrałam.
Jest to moje pierwsze podejście do do tego ciasta, które zawsze wydawało mi się skomplikowane. Teraz wejdzie na stałe do mojego, nie tylko świątecznego, repertuaru. Moi kochani siostrzeńcy z Polski zapewne bardzo się ucieszą.
SKŁADNIKI:
Kruche ciasto:
340 G MĄKI PSZENNEJ + TROCHĘ DO PODSYPANIA
185 G MIĘKKIEGO MASŁA
125 G CUKRU PUDRU
25 G DŻEMU MORELOWEGO
1 JAJKO
1/2 MAŁEGO OPAKOWANIA PROSZKU DO PIECZENIA (7,5 G LUB OK. 1,5 PŁASKIEJ ŁYŻECZKI)
SZCZYPTA NATURALNEJ WANILII LUB 1 ŁYŻECZKA NATURALNEGO EKSTRAKTU WANILIOWEGO
SKÓRKA OTARTA Z 1 CYTRYNY
Nadzienie:
250 G SUSZONYCH FIG
50 G RODZYNEK
50 G DŻEMU POMARAŃCZOWEGO
50 G DŻEMU MORELOWEGO
60 G CZEKOLADY PEŁNEJ
40 G ORZECHÓW WŁOSKICH
40 G MIGDAŁÓW ZE SKÓRKĄ
SKÓRKA Z 2 MANDARYNEK LUB 3 ŁYŻECZKI SKÓRKI POMARAŃCZOWEJ LUB MANDARYNKOWEJ KANDYZOWANEJ
1/2 ŁYŻECZKI CYNAMONU
MAŁA SZCZYPTA PIEPRZU
SZCZYPTA WANILII NATURALNEJ W PROSZKU LUB 1 ŁYŻECZKA NATURALNEGO EKSTRAKTU Z WANILII
40 G WINA MARSALA ( ja użyłam półwytrawnego)
Lukier:
2 ŁYŻKI JASNEGO DŻEMU MORELOWEGO
1 ŁYŻKA CUKRU
3 ŁYŻKI WODY
Lukier:
2 ŁYŻKI JASNEGO DŻEMU MORELOWEGO
1 ŁYŻKA CUKRU
3 ŁYŻKI WODY
PRZYGOTOWANIE:
Przygotowujemy kruche ciasto:
Do dużej miski wrzucamy miękkie masło, cukier, dżem, proszek do pieczenia, wanilię, skórkę oraz jajko. Ucieramy wszystko pałką lub szpatułką, lub ubijamy przy pomocy miksera albo robota planetarnego (płaskie mieszadło, na średnich obrotach), do czasu aż uzyska jednolitą i nieco puszystą konsystencję. Potrwa to kilka minut. Do tak powstałej masy dodajemy partiami mąkę, dokładnie mieszając po każdym dosypaniu. Powstałe ciasto będzie bardzo miękkie. Przy pomocy szpatułki formujemy kulę i wstawiamy pod przykryciem do lodówki na pół dnia.
Teraz pora na nadzienie:
Rozgrzewamy piekarnik do 130 stopni C (z termoobiegiem). Na blaszkę wyłożoną papierem wsypujemy migdały oraz orzechy i tostujemy je przez ok 5 - 7 minut w nagrzanym piekarniku. Następnie wyjmujemy i odstawiamy do wystygnięcia.
Suszone figi oraz rodzynki namaczamy we wrzącej wodzie przez 5 minut. Odcedzamy i odciskamy z nadmiaru wody. Z fig odcinamy ogonki i wszystko drobno siekamy, a następnie wrzucamy do większej miski. Wyrabiamy przez chwilę ręką. Dodajemy dżemy i wszystko razem dobrze mieszamy. Czekoladę drobniutko siekamy i dodajemy do masy. Migdały oraz orzechy wysypujemy na blat i wałkujemy wałkiem, tak aby się dobrze rozgniotły na różnej wielkości kawałki. Następnie wrzucamy je do masy figowej. Dodajemy wanilię, cynamon, pieprz, skórkę oraz wino Marsala i wszytko dokładnie wyrabiamy ręką przez chwilę. Powstałą masę figową wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Schłodzone kruche ciasto wykładamy na blat oprószony mąką i krotko wyrabiamy ręcznie. Formujemy z niego równy wałek długości ok 20 cm i rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach ok. 30x20 cm i grubości ok 1 cm.
Wyjmujemy z lodówki nadzienie i formujemy z niego wałek o długości ok 25 cm. Układamy na środku rozwałkowanego ciasta. Łączymy dłuższe brzegi ciasta i delikatnie zlepiamy je ze sobą, tak aby nadzienie było ściśle otulone ciastem.
Teraz lekko turlamy ciasto w przód i tył, aby nasz rulon zwęził się i wydłużył. Nadmiar ciasta z jednego końca odkrawamy, aż do nadzienia. Natomiast ciasto na drugim końcu wałka lekko rozchylamy (aż zobaczymy nadzienie). Wsuwamy w rozchylenie koniec z widocznym farszem tak, aby koncówki farszu były jak najbliżej siebie. Zlepiamy i formujemy równą, zgrabną oponkę. Blaszkę, na której będziemy piec ciasto (u mnie był to spód tortownicy), wykładamy papierem do pieczenia i układamy na nim ciasto. Przy pomocy szczypców do cukru w kostkach dekorujemy ciasto tworząc regularne, co 2 cm, wałeczki. Szczypce co jakiś czas trzeba zanurzyć w mące. Nic nie szkodzi, jeżeli w cieście zrobią się otworki i będzie widać nadzienie.
Przygotowane ciasto wkładamy na kilka godzin, a nawet na całą noc, do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni C. Wyjmujemy ciasto z lodówki i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok 30 minut, aż nabierze złoto-brązowego koloru. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia .
W rondelku rozgrzewamy dżem morelowy cukier oraz kilka łyżek wody. Gotujemy kilka minut na średnim ogniu mieszając od czasu do czasu. Po ok. 5 minutach zdejmujemy z ognia i przy pomocy pędzelka smarujemy ciasto na całej powierzchni.
Gotowe ciasto dekorujemy wiśnią kandyzowaną oraz skórką kandyzowaną.
Buon Natale !
Do dużej miski wrzucamy miękkie masło, cukier, dżem, proszek do pieczenia, wanilię, skórkę oraz jajko. Ucieramy wszystko pałką lub szpatułką, lub ubijamy przy pomocy miksera albo robota planetarnego (płaskie mieszadło, na średnich obrotach), do czasu aż uzyska jednolitą i nieco puszystą konsystencję. Potrwa to kilka minut. Do tak powstałej masy dodajemy partiami mąkę, dokładnie mieszając po każdym dosypaniu. Powstałe ciasto będzie bardzo miękkie. Przy pomocy szpatułki formujemy kulę i wstawiamy pod przykryciem do lodówki na pół dnia.
Teraz pora na nadzienie:
Rozgrzewamy piekarnik do 130 stopni C (z termoobiegiem). Na blaszkę wyłożoną papierem wsypujemy migdały oraz orzechy i tostujemy je przez ok 5 - 7 minut w nagrzanym piekarniku. Następnie wyjmujemy i odstawiamy do wystygnięcia.
Suszone figi oraz rodzynki namaczamy we wrzącej wodzie przez 5 minut. Odcedzamy i odciskamy z nadmiaru wody. Z fig odcinamy ogonki i wszystko drobno siekamy, a następnie wrzucamy do większej miski. Wyrabiamy przez chwilę ręką. Dodajemy dżemy i wszystko razem dobrze mieszamy. Czekoladę drobniutko siekamy i dodajemy do masy. Migdały oraz orzechy wysypujemy na blat i wałkujemy wałkiem, tak aby się dobrze rozgniotły na różnej wielkości kawałki. Następnie wrzucamy je do masy figowej. Dodajemy wanilię, cynamon, pieprz, skórkę oraz wino Marsala i wszytko dokładnie wyrabiamy ręką przez chwilę. Powstałą masę figową wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Schłodzone kruche ciasto wykładamy na blat oprószony mąką i krotko wyrabiamy ręcznie. Formujemy z niego równy wałek długości ok 20 cm i rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach ok. 30x20 cm i grubości ok 1 cm.
Wyjmujemy z lodówki nadzienie i formujemy z niego wałek o długości ok 25 cm. Układamy na środku rozwałkowanego ciasta. Łączymy dłuższe brzegi ciasta i delikatnie zlepiamy je ze sobą, tak aby nadzienie było ściśle otulone ciastem.
Teraz lekko turlamy ciasto w przód i tył, aby nasz rulon zwęził się i wydłużył. Nadmiar ciasta z jednego końca odkrawamy, aż do nadzienia. Natomiast ciasto na drugim końcu wałka lekko rozchylamy (aż zobaczymy nadzienie). Wsuwamy w rozchylenie koniec z widocznym farszem tak, aby koncówki farszu były jak najbliżej siebie. Zlepiamy i formujemy równą, zgrabną oponkę. Blaszkę, na której będziemy piec ciasto (u mnie był to spód tortownicy), wykładamy papierem do pieczenia i układamy na nim ciasto. Przy pomocy szczypców do cukru w kostkach dekorujemy ciasto tworząc regularne, co 2 cm, wałeczki. Szczypce co jakiś czas trzeba zanurzyć w mące. Nic nie szkodzi, jeżeli w cieście zrobią się otworki i będzie widać nadzienie.
Przygotowane ciasto wkładamy na kilka godzin, a nawet na całą noc, do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni C. Wyjmujemy ciasto z lodówki i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok 30 minut, aż nabierze złoto-brązowego koloru. Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystygnięcia .
W rondelku rozgrzewamy dżem morelowy cukier oraz kilka łyżek wody. Gotujemy kilka minut na średnim ogniu mieszając od czasu do czasu. Po ok. 5 minutach zdejmujemy z ognia i przy pomocy pędzelka smarujemy ciasto na całej powierzchni.
Gotowe ciasto dekorujemy wiśnią kandyzowaną oraz skórką kandyzowaną.
Buon Natale !